66     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     Wstęp: Tekst Przemyśleniowy



Tekst Przemyśleniowy

Marcin " martin " Traczyk


Kilka numerów temu obiecywałem Wam, że pierwsza część wstępniaka zawsze traktować będzie o jakimś ważnym problemie, będzie krótkim felietonem. I tym razem tak jest, choć miało być inaczej, a będzie o tym, dlaczego właśnie jest inaczej.
Nikt mi nie płaci, nikt nie nadzoruje, nikt nie mówi co mam pisać. Pisanie jest po prostu przyjemnością. Nie muszę tez poruszać ważnych tematów. I tu właśnie pojawia się moja swoboda, niesamowity atut, którym jest niezależność. SS-NG jest magazynem niezależnym, nie podlega żadnym naciskom, nie musi brać udziału w żadnych aferach. Niedawno zrozumiałem atut tego zina, którego wcześniej nie zauważałem. Niezależność, swoboda pisania, oceniania. Nie ma co ukrywać, że w branży mediów traktujących o grach komputerowych panuje duża konkurencja. Konkurencja to najlepsze co może spotkać gracza, bo konkurujące media kuszą go coraz nowszą, lepszą ofertą. Nagle, obok tego wszystkiego pojawia się niewielki magazyn tworzony przez grupkę ludzi, graczy, którzy po prostu chcieli pisać o grach. Bez żadnej konkurencji, bez nacisków i zobowiązań wobec kogokolwiek tworzyli i tworzą magazyn, który sam potrafi się wypromować poprzez dobry i ciekawy tekst, dział tematyczny, recenzję. Magazyn całkowicie darmowy, ale i robiony za darmo, dla niektórych to szczyt głupoty, inni uważają to za coś wspaniałego, mało kto jednak pyta: „po co to robicie?”. I to chyba najważniejsze pytanie dla nas redaktorów, każdy z nas odpowie zapewne co innego. Moim skromnym zdaniem dziwne jest, aby jacyś ludzie siedzieli nad robieniem magazynu po kilka godzin dziennie. Ostatnio jednak sam zauważyłem, że to robię. Pisząc sprawdzian w szkole myślę o czym by tu napisać zapowiedź, grając w koszykówkę myślę, co nowego mogę zrobić w moim dziale i dopiero dostanie piłką w twarz sprowadza mnie na ziemię.
Kiedy zaczynałem pisać o grach wzorem byli dla mnie autorzy, których nigdy nie widziałem na oczy, nigdy nie wiedziałem, w jakich warunkach i jak tworzą swoje teksty. Teraz już wiem, przekonałem się o tym, „siedzę w tym”. Co najdziwniejsze dziś, kiedy mówię komuś, że spędzam kilka godzin dziennie robiąc za darmo magazyn internetowy, a on robi duże oczy ze zdziwienia to właściwie ja jestem zdziwiony, że ktoś sobie tego nie wyobraża. Zaraz potem stawiam siebie w tej samej sytuacji – przecież ten ktoś jest nienormalny.
I tu powracam do tego pytania: „po co to wszystko?”. Właśnie to pytanie dręczyło mnie przez ostatnie tygodnie czułem, że powoli przestaję wierzyć w to, że to wszystko da mi cokolwiek. Potem splotem przeróżnych wydarzeń zrozumiałem, po co jest to wszystko. W tym wszystkim ważne jest nie to, że dostanę list od czytelnika/czytelniczki, gierkę do recenzji albo kasę (taa jasne...). Jedynym ważnym jest to, że zina tworzą ludzie, których poznałem, polubiłem, z którymi się identyfikuję, z którymi się zaprzyjaźniłem. Naszą wspólną pasją jest właśnie ten zin, który jest zobrazowaniem przyjaźni, im nasza przyjaźń większa tym zin jest lepszy, bliższy doskonałemu.
Praca w zinie nie jest łatwa, o tym też pisze w tym wydaniu Carnage, z którym niestety się żegnamy. Zin postawił nasze życie na głowach, stało się ono szalone, a mogło być spokojnie i poukładane. Ale po co? Przynajmniej jest ciekawie.

***


Po tych przemyśleniach zróbmy szybki przegląd Krótkiej Przerwy w tym miesiącu. AloneMan i Paweł Romanowicz jak zawsze serwują Wam dwa niezwykle interesujące felietony (Dla kogo gry?; Porozmawiajmy o zabijaniu). Dodatkowo, tak jak już wcześniej powiedziałem, w felietonach przemyślenie (drugie w jednym wydaniu, chyba się starzejemy) a jednocześnie pożegnanie Carnage’a, który, jak sam napisał (a i pewnie Drizit o tym napisał) powrócił na Jasną Stronę Mocy. Może przynajmniej on będzie miał normalne życie, chociaż ja na moje nie narzekam :) Do tego dochodzą dwa opowiadania. W tym miesiącu też wyjątkowo zakręcone Opowieści po Denaturacie, oraz ciekawy Versus, który od tego numeru staje się działem nieregularnym. Pojawiać się będzie nie co miesiąc, a co okazję – raz na jakiś czas, gdy będzie odpowiedni temat. W Movie Zone najnowszy film z Tomem „Samurajem” Cruisem, tekst więc powinny przeczytać wszystkie (obie?) czytelniczki.
Grubością dział nie grzeszy, ale przyznać trzeba, że dieta jest w modzie. W każdym razie, jeśli się uda to już za miesiąc nastąpią pierwsze spore zmiany w dziale, a jak się nie uda to trochę później – ale nastąpią i tak ;)
Zachęcam do pisania listów, może nawet tekstów. Do kolejnego przeczytania.
PS. Miało być o aferach i różnych branżowych „brudach”, ale po co? Zin jest ponad tym, nas to nie dotyczy – to właśnie jest niezależność. Dla nas ważne jest, aby z numeru na numer być coraz lepszymi.

[AloneMan] Dla Kogo Gry?
[P. Romanowicz]  Porozmawiajmy o zabijaniu
[Carnage]  O sensie grania, pracy w zinie i pożegnanie

[TopGun] Nigdy więcej krewetek czyli historia prawdziwego pecha.

[martin & Veeroos]  Epizod V

[Gonzo]  Nico Collard vs BloodRayne

[Gonzo] Ostatni Samuraj


66     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     Wstęp: Tekst Przemyśleniowy